piątek, 2 września 2016

Elvis Presley jeździł BMW 507

Król rock'n'rolla w trakcie służby wojskowej w Niemczech poruszał się modelem BMW 507. Do sierpnia 2016 roku samochód ten nie był prezentowany publicznie. Ponowny debiut przypadł na Konkurs Elegancji podczas legendarnej wystawy Pebble Beach. Koncern BMW zajął się pełną renowacją samochodu, ale najpierw musiał go odnaleźć.


Źródło: BMW

W poszukiwania zaangażowali się amerykański dziennikarz Jackie Jouret i eksperci z BMW Group Classic. Okazało się, że tajemnicę skrywał magazyn w Half Moon Bay w okolicach San Francisco. Kultowe BMW 507 pokonało długą drogę od czasu, gdy w grudniu 1958 roku diler we Frankfurcie sprzedał auto najbardziej znanemu żołnierzowi z USA stacjonującemu w Niemczech. Elvis Presley siadał za kierownicę BMW 507 do marca 1960 roku, kiedy to zakończył służbę. Od tego czasu samochód zmieniał właścicieli, prezentował się w wyścigach, aż w końcu popadł w zapomnienie. Poszukiwania okazały się niezmiernie trudne. Warto wspomnieć, że wątpliwości budził nawet sam transport BMW 507 do Ameryki. Sceptycy uważali, że mógł do niej w ogóle nie wyjechać z Niemiec. Utrudnieniem w lokalizacji samochodu była także coroczna zmiana tablic rejestracyjnych w amerykańskiej armii.

W 1968 roku auto trafiło do inżyniera Jacka Castora. Dopiero kilkadziesiąt lat później ustalił on, dzięki pomocy Jackie Joureta, że BMW 507 należało nie tylko do Bergmeistera, ale i Elvisa Presleya. "Bergmeister", czyli Hans Stuck, był utytułowanym kierowcą wyścigowym jeszcze przed II wojną światową. Po jej zakończeniu startował w Formule 1 i wyścigach górskich samochodów małolitrażowych. W identyfikacji samochodu pomocny okazał się numer podwozia - 70079.

BMW 507 z numerem 70079 miało ciekawą historię od pierwszych chwil po opuszczeniu fabryki 13 września 1957 roku. Kilka dni później znalazło się na wystawie Frankfurt International Motor Show, jeździli nim także dziennikarze. W październiku 1957 roku Hans Stuck zaprezentował je na London Motor Show. Zanim trafiło na kolejną wystawę, tym razem w Turynie, obejrzał je belgijski król Baldwin I Koburg. Latem 1958 roku wygrało konkurs piękności w Wiesbaden i zdążyło zagrać w filmie "Hula-Hopp Conny".

Wracając do Castora - on i BMW Group Classic zawarli porozumienie, które nie było zwykłą umową sprzedaży. Gwarantowało ono przeprowadzenie pełnej renowacji pojazdu. Roadster trafił do Monachium i po dwóch latach prac konserwatorskich mógł wrócić do dawnej formy. Niestety, Jack Castor zmarł przed rozpoczęciem renowacji. Koncern odnowił nie tylko dawny samochód Presleya, nadając wnętrzu pierwotny czarno-biały wystrój, ale zajął się również drugim modelem BMW 507 zachowanym przez Castora. Niebieski samochód o numerze podwozia 70089 został poddany pełnej renowacji i zaprezentowany podczas tegorocznego Konkursu Elegancji.

Pierwotne BMW 507 z silnikiem V8 3.2 150 KM było wyposażone m.in. w centralny zamek i radio Becker Mexico. I przede wszystkim było białe. Król rocka postanowił jednak zmienić kolor na czerwony, co rozwiązało problem wyrazów adoracji pozostawianych szminką na masce.

Rockowy roadster przez lata tracił kluczowe elementy; silnik, skrzynię biegów, deskę rozdzielczą. Tylna oś była zamiennikiem nieznanego pochodzenia. Wyzwanie odtworzenia auta było tym większe, że w latach 1955-1959 wyprodukowano ich zaledwie 254. Modele trafiały do rozpoznawalnych postaci świata filmu i biznesu. Kupili je np. Ursula Andress, Alain Delon oraz John Surtees.

Wiele elementów trzeba było regenerować od zera, ponieważ nawet koncern BMW nie dysponował oryginalnymi zapasowymi częściami. Sterowanie szyb i klamki naprawiono w zaawansowanym, nowoczesnym druku 3D. Z kolei uszczelki gumowe do pokrywy zbiornika odtworzono w ramach konwencjonalnej procedury wytwarzania.


Źródło: BMW

Projektami renowacji modeli BMW 507 firma potwierdziła swoje przywiązanie do tradycji. Koncern w tym roku obchodzi swoje 100-lecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz