wtorek, 15 listopada 2016

Kobieca ręka w samochodzie

Sprawdza się od ponad 100 lat

Do 1893 roku podróżowanie samochodami wiązało się ze zgodą na chłód w ich wnętrzu. Niedogodność ta była dość dotkliwa dla majętnych nabywców świeżego wynalazku. Margaret A Wilcox wiedziała, jak wykorzystać pracujący silnik, aby ogrzać kierowcę i pasażerów. Skierowała we właściwe miejsce strumień ciepłego powietrza, choć nie potrafiła jeszcze regulować jego temperatury. Pomimo związanego z tym ryzyka uzyskała patent. Osiągnięcie pani Wilcox nie było przypadkowe. Wykonywała ona bowiem zawód inżyniera i prowadziła własne laboratorium.


Od 1903 roku z szyb samochodowych można było usuwać śnieg, deszcz i drobne zabrudzenia, robiąc to wewnątrz auta. Na ten rok datuje się przyznanie patentu dla Mary Anderson. Swoje odkrycie poprzedziła obserwacjami pracy motorniczych w Nowym Jorku, którzy musieli wychylać się lub wysiadać z tramwaju podczas opadów. Upowszechnienie rozwiązania tożsamego z dzisiejszymi produktami nastąpiło w ciągu niespełna dwóch dekad. Początki nie napawały jednak optymizmem. Kanadyjski przedsiębiorca w 1905 roku kupił prawa do wynalazku, ale nie zarobił na nim. Producenci samochodów obawiali się, że ramię poruszające się po szybie będzie dekoncentrować kierowców. Tym bardziej, że mechanizm ten należało obsługiwać ręcznie poprzez przesunięcie dźwigni i uruchomienie długiego, sprężynującego ramienia zakończonego ostrzem z kauczuku. 14 lat później do pomysłu pani Anderson nawiązała Charlotte Bridgwood, opracowując wycieraczki automatyczne. Nie minęło kilka lat, a powszechne stały się wycieraczki elektryczne. Mary Anderson była bogatą osobą, ale jej pomysłowość w zakresie wycieraczek nie stała się podstawą do pomnożenia fortuny, jak choćby w przypadku żarówki Edisona. Kolejni producenci nie mieli obowiązku rozliczania się z potomkami pani Anderson, ponieważ patent wygasł.

Bertha Benz dopiero 21 lipca 2016 roku trafiła do Hali Sław Motoryzacji. Wyróżnienie to przyznane 32 lata wcześniej również jej mężowi i partnerowi biznesowemu przez firmę Daimler odnosi się do kilku sukcesów pani Benz. Uznano ją za pierwszą pionierkę motoryzacji, a także osobę odgrywającą istotną rolę w opatentowaniu samochodu. Udowodniła zdolność drogową wynalazku z 1886 roku, podróżując dwa lata później z Mannheim do Pforzheim. Podczas kilkudziesięciokilometrowej trasy wykazała się dogłębną wiedzą o konstrukcji pojazdu, przeprowadzając cztery udokumentowane czynności serwisowe. Zaizolowała przetarte przewody, kupiła paliwo w postaci ligroiny, naprawiła powłokę hamulca oraz udrożniła przewód paliwowy. Komercyjna, współczesna nagroda jest następstwem decyzji Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO). W 2011 roku UNESCO uznało patent motoryzacyjny Carla Benza jako kluczowy wkład do dziedzictwa kulturowego na świecie.

Na polu silników zauważalny wkład miała Margaret E. Knight, jedna z najbardziej znanych wynalazczyń w XIX wieku. Dzisiejsze media skupiają się głównie na jej dokonaniach w branżach włókienniczej i papierniczej. Tymczasem "Women Edison" miała na swoim koncie nie tylko 27 patentów, ale przede wszystkim zainicjowała wraz z Anną F. Davidson powstanie firmy produkującej samochody. K-D Motor Co., pomimo innowacyjnych rozwiązań, nie odniosła jednak sukcesu pomimo dość nowatorskich rozwiązań. Margaret E. Knight zmarła w 1914, pozostawiając po sobie gigantyczny dorobek naukowy i nikły majątek.

Silnik K-D wynaleziony przez Knight i Davidson był czterocylindrowy z czterocalowym otworem i sześciocalowym skokiem. Był to typ bez rozrządu z zaworami grzybkowymi, ze zwrotną tuleją z jednej strony, żeby wpuścić mieszankę, i podobną tuleją po przeciwnej stronie dla każdego wydechu. Suwaki obracane dwa cale na pół prędkości wału korbowego umieszczono między dwiema stacjonarnymi ścianami cylindra. Tłok wykonywał ruch posuwisto-zwrotny w ramach wewnętrznej ściany cylindra. Cylinder zewnętrzny stykał się z płaszczem wodnym i był wymiennym elementem razem z głowicą.

Silnik K-D miał jedną osobliwą cechę. Dno cylindra było odgrodzone pod tłokiem i również otoczone płaszczem wodnym. Gazy z wydechu zamiast być bezpośrednio kierowane z komory spalania nad tłokiem na zewnątrz, były połączone kanałem z przestrzenią pod tłokiem i używane do wymuszenia ruchu tłoka do góry, zachowując się zatem jak podwójnie działający silnik.

Im bliżej współczesnych czasów, tym bardziej kobiety zaznaczały swój wkład w naukach ścisłych oraz wykazywały się inżynierskimi umiejętnościami. Swoją interdyscyplinarność udowodniły Beatrice Shilling i Esther Takeuchi.

Beatrice (Tilly) Shilling pochłaniała wiedzę i kilometry. Doktorat, aeronautyka, modyfikacja silników Rolls-Royce Merlin do myśliwców – jej dokonania mogłyby zasilić kilka biografii. Korekta gaźnika, uniemożliwiająca jego zalanie, miała wpływ na potencjał RAFu podczas II wojny światowej. Pani Shilling uwielbiała także ścigać się motocyklami i samochodami. Wygrywała z zawodowymi kierowcami.

153 patenty Esther Takeuchi decydują o ludzkim życiu oraz rozwoju nowoczesnego transportu. Badaczka specjalizuje się w zagadnieniach wykorzystywanych od kardiologii po magazynowanie energii, inteligentne sieci oraz proces elektryfikacji pojazdów. Profesor Takeuchi jest obecnie jednym z najbardziej utytułowanych amerykańskich naukowców.

Kobiety wniosły znaczny postęp w motoryzacji, pomimo sprowadzania ich roli do wsparcia mężczyzny i wykonywania obowiązków domowych. Zresztą także w tej sferze zadbały, by było im łatwiej. Zmywarkę do naczyń opatentowała Josephine Cochrane w tym samym roku, co Carl Benz samochód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz