Rzadkie, pieczołowicie odnowione, lśniące samochody uświetniły stulecie BMW. W drugi weekend września koncern zadbał o niemal całodobowe atrakcje za sprawą BMW Festival oraz Festival Night. Teren Parku Olimpijskiego w Monachium zapewnił, że klasyki, jak i współczesne modele, mogły zaprezentować iście sportowe, a także dystyngowane sylwetki. Goście mogli podziwiać ponad 1000 pojazdów, pozwalających zapoznać się z historią i przyszłością tej marki. Dynamikę rodem ze stadionu lekkoatletycznego uzupełniała bogata oprawa muzyczna dla wielbicieli dźwięków filharmonii oraz gwiazd popu.
Hasło THE NEXT 100 YEARS jasno wskazuje, że BMW jest świadome swojego potencjału, może bowiem oprzeć się na wiekowym dziedzictwie i przedstawić perspektywiczną strategię. Na czym polega odwołanie się do tradycji? Muzeum BMW podczas jubileuszu zaprezentowało 100 arcydzieł, aby przygotować dziesiątki tysięcy zwiedzających do emocji zapewnionych przez kluby z różnych miejsc świata, w tym Australii, Chin i Kanady. Ich przedstawiciele pokazali pełną gamę klasyków; od modelu Isetta po BMW Z8. Nie zabrakło oczywiście reprezentantów historii sportu motorowego.
Pojawienie się klasyków na jednej z największych scen w Europie przyćmiło artystów i prezenterów. BMW 3/20 PS oraz BMW 328 stworzyły tercet ze światowej sławy sopranistką Evą Lind. Inne modele asystowały Peterowi Krausowi, niemieckiej odpowiedzi na Elvisa Presleya, lub grały rolę supportu dla Simply Red.
BMW 3/20 ma długi rodowód pomimo tego, że był pierwszym seryjnie montowanym samochodem przez koncern. Aby w latach 1932-1934 mogło powstać 7215 egzemplarzy, firma zebrała doświadczenie podczas konstruowania modelu 3/15. Był on oparty na projekcie Austin Seven, licencję którego firma nabyła po przejęciu Fabryki Samochodów w Eisenach.
Foto: BMW 3/20, źródło: BMW
Mały, z silnikiem o najmniejszej wówczas pojemności na świecie, lekko włoski, choć generalnie wyszedł spod ręki Firitza Fiedlera, z zacięciem sportowym. Takie jest, od połowy lat 30. XX wieku, BMW 315.
Foto: BMW 327, źródło: BMW
Zaprojektowany i sprzedawany jeszcze przed II wojną światową miał swoich nabywców także przez 9 lat po niej. BMW 327 był przedmiotem sporu pomiędzy Związkiem Radzieckim i USA. Lokalizacja fabryki w Eisenach sprawiła, że część modeli powstała poza kontrolą marki BMW. Powstała za żelazną kurtyną firma EMW działała bowiem niezależnie.
Foto: BMW 328, źródło: BMW
BMW 328 to samochód na wskroś sportowy, w każdym calu skonstruowany, by wygrywać. Wersja coupe odniosła sukcesy w Le Mans. Mała seria produkcyjna spowodowała, że to prawdziwy rarytas dla kolekcjonerów.
Foto: BMW 1602, źródło: BMW
Produkcja BMW 1600 trwała tylko cztery lata, ale jej efekty zaznaczyły się w historii motoryzacji choćby drugim miejscem w konkursie Europejski Samochód Roku 1967. Następca rozpoznawalnej linii 1500 powielał przemyślane rozwiązania swojego poprzednika - optymalną widoczność z wnętrza samochodu oraz sporą przestrzeń bagażową. Usportowiona seria 1602 była w sprzedaży do 1975 roku.
Foto: BMW 2002, źródło: BMW
Modelowi BMW 2002 od początku przyświecał najwyższy cel - dźwignąć koncern do roli światowego lidera. Samochód miał być sportowy i rodzinny zarazem. Konstrukcja z przełomu lat 60. i 70. XX wieku wyznaczyła standard firmy na kolejne 20 lat. 2002tii był ciepło przyjęty nie tylko w Europie, co widać po tablicy rejestracyjnej. A jego kuzyn Turbo stał się utytułowanym uczestnikiem wyścigów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz